Dawno dawno chciałam spróbować zrobić takie "królewskie" mydło, czyli z kozim mlekiem i woskiem pszczelim. Ulegając namowom znajomych spróbowałam.
Wyszło super! Pachnące, z cudowną pianką :)
Podaję przepis, z którego otrzymacie 18 kostek mydła po 100g.
oliwa z oliwek bio 750 g (ja używam takiej z pierwszego tłoczenia, przydomowej)
olej palmowy nierafinowany 190 g
olej kokosowy bio 240 g
olej rycynowy bio 75 g
wosk pszczeli 50 g
kozie mleko 396 g
soda kaustyczna kosmetyczna (CZDA) 180 g
olejek bio trawy cytrynowej.
Dwie uwagi do przepisu:
1 - kozie mleko należy zamrozić! Jeśli wsypiesz sodę kaustyczną do mleka zrobi się ser ;) Dodając sodę do kostek lodu, otrzymasz mleczny napar bez grudek. Soda rozpuści lód.
2 - wosk pszczeli trudno rozpuścić, a ponadto szybko zastyga. Dlatego mydło robimy bardzo szybko. I równie szybko sprzątamy po sobie, bo zaschnięty wosk trudno usunąć.
Dobrej zabawy!
p.s.
efekt plastra miodu uzyskasz za pomocą folii bąbelkowej :)
Czy pod wpływem pH białka zawarte w mleku nie ścinają się? Nawet jak zapewnimy niską temperaturę to białko przy kontakcie z sodą kaustyczną ulega denaturacji chemicznej.
OdpowiedzUsuńJa robię, tak jak napisałam w przepisie. Mydło wychodzi, jak na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńWitam, czy w przypadku mleka od klaczy gramaturę mleka zostawić taką samą? Czy miała może Pani okazję robić mydełka z mlekiem od klaczy?
OdpowiedzUsuń